Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ateńczyk
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Aten
|
Wysłany: Wto 16:31, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Skoro maja takie relacje z rodzicami... Bo to i tak w końcu wyjdzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
DaNtHaR
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zza rogu...
|
Wysłany: Czw 18:14, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Może nie tyle chodzi tu o relacje z rodzicami, tylko o strach młodych w związku z konsekwencjami dotyczącymi tego świstka papieru z ocenami wypisanymi czarno na białym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ateńczyk
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Aten
|
Wysłany: Czw 19:33, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Za swoje czyny się odpowiada... To przecież normalne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
realta
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:30, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm.....czy tylko o konsekwencje?
wiele rodzicow po prostu jest zbyt zajetych by zajmowac sie takimi błachymi sprawami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ateńczyk
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Aten
|
Wysłany: Pią 4:45, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ich sprawa... To oni będą zbierać konsekwencje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Monica Reyes
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Pią 16:08, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Może istotnie boją sie konsekwencji... Np. u mnie w klasie po wypisaniu ocen z matematyki wszyscy mówili, że tego nie pokażą, bo "ich rodzice zabiją". Z drugiej strony jednak nieraz opowiadali, jak to rodzice im zadawali karę np. miesiąc bez komputera, a na drugi dzień juz kary nie było... Czego więc się tu bać??? Może być jednak tak, jak mówiła Realta. U mnie przynajmniej tak jest, ale tylko w moim przypadku, bo jeśli chodzi o brata, to mama zawsze ma czas. Poza tym co moją mamę może obchopdzić to, ze dostałam kolejną piątkę??? Nawet jak bym dostała pałę, to by powiedziała, ze to nic i że poprawię czy coś w tym stylu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ateńczyk
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Aten
|
Wysłany: Pią 18:04, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Zawsze możesz się cieszyć sama z piątek... Zawsze to ja najbardziej cieszyłem się ze swoich ocen...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
realta
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:32, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Sprawa ocen zalezy od relacji między rodzicami a dziećmi.
Są tacy ktorzy wymagają tej wiedzy na bieżąco, a innym to nie jest potrzebne bo postepuja wg zasady, że to są oceny ich dziecka i ono ma sie o to martwic - i to jest ok o ile tylko rodzic na koniec roku nie budzi sie, że jego ukochany syn/corka ma problem z przejsciem do nastepnej klasy...
Stąd tez wpisywanie ocen do zeszytu ten problem załatwia...a przynajmniej załatwia sprawe, że szkoła zawiadamia rodzicow o ocenach dziecka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tiula
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Wto 16:52, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A mnie wkurza to że niektórzy rodzice teoretycznie sie nie interesuja ocenami... az tu nagle wywiadówka (obowiązkowa no bo po oc informować o otwartych drzwiach...??) i powiedzmy tata wraca juz d domuu noi ma wąty do dziecka skad ta pała dwója i że "popraw ją" ej nie wszysrki eoceny da sie poprawic pozatym nic Ci nie wpoeidza o tych pieknych ocenach np z matmy a do paly z bioli sie czepiac beda o co tu chodzi??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ateńczyk
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Aten
|
Wysłany: Wto 19:14, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
to jest życie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tiula
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Wto 20:59, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Życie życie jest nowelą... kto głupi to wymyslił?? Nowela jest krótka i ma jakiś morał czy coś i punkt kulminacyjny a zycie jest długie i jakos pkt kulminacyjnego nie wize... wrecz czekam na niego <lol>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
realta
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:17, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Długie?
Mi stale brakuje czasu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ateńczyk
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Aten
|
Wysłany: Wto 22:32, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Jak to nie ma punktu kulminacyjnego? Punktem kulminacyjnym byłej klasy III D była lekcja z panem Siejką o noweli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tiula
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Wto 22:35, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Phi i co czy to miało jakiś MOCNY wpływ na ich życie?? raczej nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ateńczyk
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Aten
|
Wysłany: Wto 22:37, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Zaraz powinno potem być rozwiazanie akcji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|